SÄ…d jako instytucja SÅ‚owo „sÄ…d” kojarzy nam siÄ™ nade wszystko z charakterystycznÄ… dość instytucjÄ…. MówiÄ…c „sÄ…d” czÄ™sto widzimy przed oczami ogromny gmach, budynek. SÄ…dy sÄ… instytucjami, które – jak sama nazwa wskazuje – wydajÄ… osÄ…d w różnych spornych kwestiach, których nie da siÄ™ zaÅ‚atwić inaczej. OsÄ…dzajÄ… także ludzi, którym postawiono zarzuty dokonania pewnych czynów – od kradzieży zaczynajÄ…c, a na morderstwach koÅ„czÄ…c. SÄ…d wydaje wyrok. Wyrok ten – w zależnoÅ›ci od instancji danego sÄ…du – może być prawomocny albo nieprawomocny. Prawomocny to znaczy taki, od którego nie ma już odwoÅ‚ania, stanowi tak zwane ostatnie sÅ‚owo. Mamy dla przykÅ‚adu sÄ…dy grodzkie, sÄ…dy rejonowe, sÄ…dy okrÄ™gowe, a także sÄ…d najwyższy. Za sÄ…d można Å›miaÅ‚o uznać również TrybunaÅ‚ Konstytucyjny, który rozstrzyga – a zatem i osÄ…dza – czy jakieÅ› przepisy sÄ… rzeczywiÅ›cie zgodne z KonstytucjÄ… Rzeczypospolitej Polskiej. Sprawy w sÄ…dach także sÄ… różne, mamy sprawy karne i cywilne. SÄ…dzić można nie tylko dorosÅ‚ych, ale również i osoby nieletnie.