Trafienie z czymś na podatny grunt to znalezienie człowieka, którego bez większych problemów uda się nam przekonać do swoich racji i zarazić go wyznawanymi przez nas ideami. Takim podatnym gruntem jest z reguły osoba, która nie posiada kategorycznie wyrobionego zdania na jakieś tematy. To ktoś, kto ma chwiejny charakter – ale chwiejny w tym kontekście, że łatwo sobie takiego człowieka urobić. Jest on bardzo podatny na przyjmowanie czyjegoś zdania jako własnego, albowiem sam nie potrafi sobie wyrobić poglądów. Takim człowiekiem można w prosty sposób manipulować, ponieważ jego psychika nie jest odporna na coś takiego. To raczej słaby psychicznie człowiek potrzebujący jakiegoś uznania i poklasku. Takich ludzi wykorzystują na przykład religijne sekty – dla grup takich pracują specjaliści mający ogromne pojęcie o mechanizmach wpływania na człowieka i specjaliści ci bez problemu wyczują czy trafili na podatny grunt, czy nie. Potem, oczywiście, to skrupulatnie wykorzystują dla własnych celów.

Niekiedy sposób postępowania innych ludzi jest dla nas niezrozumiały do tego stopnia, że zastanawiamy się, w co właściwie sobie pogrywają. Pogrywać z kimś to bawić się z nim w kotka i myszkę. Pogrywając z kimś często balansujemy na dość niebezpiecznej linii, albowiem może to się dla nas niezbyt najlepiej skończyć. Pogrywać z kimś to go zwodzić, stosować wobec niego jakieś dziwne uniki, to zachowywać się w taki sposób, że jednoznacznie nie potrafimy powiedzieć, jaki ktoś ma do nas stosunek. Jednego dnia jest miły i wszystko wydaje się jak najbardziej w porządku, po czym znienacka przestaje się do nas odzywać. Zastanawiamy się wówczas, w co on sobie pogrywa, czekamy zatem cierpliwie, aż się sytuacja rozjaśni nieco, ale nasza cierpliwość także ma swoje granice. Bardzo nie lubimy, kiedy ktoś sobie z nami pogrywa, a my mamy świadomość, że to robi. Taka sytuacja jest nie tle co denerwująca, ale cholernie irytująca. To tak, jak by ktoś chciał sprawdzić naszą odporność i jak wiele umiemy znieść.

Bardzo popularnym w języku polskim i często używanym przez nas na co dzień zwrotem jest wyrażenie „pogoda ducha”. Czasami mówimy o jakiejś osobie, że jest ona człowiekiem o prawdziwej pogodzie ducha. W taki sposób wyrażamy się o tych ludziach, którzy – ogólnie rzecz biorąc – są bardzo pozytywnie nastawieni do świata i innych ludzi. Mają życzliwy stosunek do otaczającej ich rzeczywistości, a także potrafią cieszyć się i radować najmniejszymi nawet drobiazgami, jakie przynosi im życie. Posiadają również tę cudowną umiejętność, że pomimo wszelakich życiowych trudności i przeróżnych komplikacji, oni potrafią na przekór wszystkiemu złemu uśmiechać się. Nie załamują się, zaś niepowodzenia i porażki nie zniechęcają ich do dalszego działania. Bardzo chętnie przebywamy w towarzystwie takich ludzi, bo dzięki temu sami czujemy się lepiej, udziela nam się nastrój tych osób, znacznie poprawia się nam humor i czujemy się naładowani całym mnóstwem pozytywnej energii. Zazwyczaj lgniemy do takich ludzi.