Trafić w czułą strunę Kiedy ktoś trafi w naszą czułą strunę, ciśnienie momentalnie nam się podnosi. Nie znosimy tego uczucia, jest nieprzyjemne i rozgrzebuje rany, co do których bardzo byśmy sobie życzyli, aby się jednak zagoiły. Trafić w czyjąś czuła strunę to przypomnieć mu o czymś, o czym bardzo chętnie by zapomniał. Jest to sprawa, do której z określonych względów nie chce się powracać. To taka nasza achillesowa pieta, to coś, co w historii naszego żywota nie zapisało się raczej dumnymi zgłoskami. Sami też niejednokrotnie zachowujemy się tak, aby celowo trafić w czyjąś czułą strunę. Cel mamy wówczas jedne – chcemy sprawić tej osobie przykrość, chcemy, aby coś ją zabolało. Zazwyczaj wiemy, w co uderzyć, aby było to trafienie jak najbardziej celne. Trafić w czułą strunę to zagrać na najbardziej skrywanych uczuciach. To celowe wzbudzenie w kimś bardzo silnych emocji, żeby poczuł się tak, jak po oberwaniu czymś ciężkim w głowę. Stosujemy ten chwyt wówczas, kiedy braknie nam już innych, sensownych argumentów.

4.46 avg. rating (88% score) - 13 votes